środa, 22 sierpnia 2012

Rozmowa

Może pierwszy wpis od autorki. W końcu nieźle się namachałam klejąc te bzdety. Rozmowa nie jest wierszem. To po prostu dialog w myślach. Czytając to możesz sobie wyobrazić te dwie postaci. Nie mam zamiaru tego kończyć. Po prostu vena tak chciała ^^. Pozostałe opowiadania (tzn Nereus i Nereus II) będą miały kontynuację. Proszę o dobre traktowanie mnie, a raczej tego bloga. Owszem krytyka jest mile widziana, lecz cóż mamy po zniszczeniu ulubionej książki? Nic, tylko puste strony już nic nie warte.


* * *




Zamknij się!!
Nie.

Zamknij się...

Chciałabyś...

Czego chcesz?

Nie płacz.

Nic ci do tego

Bardzo dużo mi do tego

Nie płaczę. Czego chcesz?

Odwróć się.

Po co.

Nie stój jak słup, tylko się odwróć.

To ty?

Tak.

Ładny jesteś.

Dziękuję, vice versa.

Co to znaczy?

Ty też.

Twoje oczy...

Tak...?

Są piękne, takie... jak strumyk.

Strumyk?

Piękne. Strumyk patrzy na mnie moim odbiciem. Ty jesteś jak to odbicie. Patrzysz mi w oczy.

Dziękuję. Wiesz? Ty też masz piękne oczy.

Naprawdę.

Tak, nigdy nie widziałem osoby o bordowych oczach.

Co to znaczy "bordowy"?

Ciemnoczerwony.

Nie mów tak!

Ale jak?

Czerwień... Boję się jej.

Dlaczego.

Przytul mnie.

Dobrze. A więc, dlaczego?

Moja mama. Zasnęła na zawsze, była cała w czerwonej wodzie.

Czerwonej wodzie?

Nie mów przy mnie tego słowa!

Dobrze. Przykro mi z powodu mamy. Ej... Nie płacz. Ile masz lat?

Trzynaście.

Ja mam szesnaście.

Ile to?

O trzy lata więcej od ciebie. Jak długo chodzisz po tym lesie?

Od snu mamy.

Czyli?

Jakieś... Dziesięć lat.

Długo.

A ty?

Co ja?

Jak długo tu jesteś?

Pięć lat.

Pięć lat...

Wiesz co?

Co?

Kocham cię.

Co to znaczy?

Mogę cię pocałować?

Hę...?

...

...

...

Jak ty to zrobiłeś?

Ale co?

Że tak się czułam... Tak miło i ciepło. Chcę tak jeszcze raz.

Naprawdę? A kochasz mnie?

Co to znaczy?

Łaskocze cię w brzuchu na mój widok. Czujesz przyjemne ciepło. Serce ci się tłucze. Nie możesz przestać patrzeć na tą osobę.

Chyba tak...

Na pewno?

Wiesz... Na pewno. Tak, jestem tego pewna.

Za to dostaniesz specjalny pocałunek. Proszę cię, nie przestrasz się mnie, dobrze?

Obiecuję, że będę tu siedzieć przez cały czas.

...

...

...

Kim jesteś?

Nie wiesz?

Nie wiem. Więc, kim jesteś?

Aniołem.

Jakim aniołem?

Cierpienia.

Co to jest "cierpienie"?

Ból, który trwa bardzo długo.

A ty co robisz?

Sprawiam, że ludzie czują ten ból. Kiedy wbijają sobie nóż w serce, ja nadaje temu przerażający ból, tak mocny, że krzyczą.

...

Czego milczysz?

Jesteś piękny.

Piękny?

Masz piękne, czerwone skrzydła; twoje oczy są jak wielki strumyk; twoje ciało... też jest piękne.

A nadal mnie kochasz?

Nie wiem...

Jak to nie wiesz?

Usiądź naprzeciwko mnie.

I...?

Połóż dłoń na moim sercu.

...

Co czujesz.

Ono bije.

A ja czuję ciepło. Ogrzałeś moje serce, dlatego ja ogrzeję twoje.

Może ogrzejemy nawzajem swoje ciała.

Hę...?

Przytul mnie.

I co teraz.

Popatrz mi w oczy.

One są...

Pocałuj mnie, ale nie zamykaj oczu.

...

...

...

Może teraz... Kocham cię to za małe słowo. Potrzeba mi czegoś więcej.

Czego?

Nie wiem.

Drżysz.

Wcale nie.

Zobacz na swoje dłonie.

...

Ogrzeję cię.

Nie. Oddasz mi swoje ciepło. Wtedy ty będziesz drżał.

Ogrzeję cię skrzydłami. Przytul się.

Masz ciepłe skrzydła.

Nie prawda. One są zimne. Masz gorączkę.

Wcale nie.

Jesteś rozgrzana.

Nie.

Naprawdę tobie jest zimno?

Tak. jest mi bardzo zimno.

A co robiłaś, jak byłaś sama?

To co zwykle.

Czyli?

Rozpalałam ognisko. Bardzo duże. A potem... Wkładałam do niego rękę. Potem w niego wchodziłam. Tak zasypiałam. Rano ogień gasł.

Nie poparzyłaś się?

Nie.

Ciekawa jesteś. Opowiedz jeszcze coś o sobie.

No dobrze... Czasami przy mnie coś zaczyna się palić. Kogo dotknę on zaczyna się dusić. Upada i zasypia z rękami na szyi. Raz widziałam dziwną kobietę. Powiedziała, że znajdę takiego samego jak ja. Że złączę się z nim na zawsze... A teraz ty.

Co ja?

Opowiedz coś o sobie.

Na pewno nie chcesz znać szczegółów mojego życia...

Chce i nie będę żałować

Sama chciałaś. Jak wiesz jestem Aniołem Cierpienia. Spotykam cierpiących i sprawiam, że cierpią jeszcze bardziej. To mnie cieszy. Ból i ten krzyk to jak melodia, pieśń. Wałęsam się po całym świecie. Interesuje mnie tylko ból. Szukam, a jak znajdę, sprawiam że trwa on miesiącami. Szedłem lasem i tak natrafiłem na ciebie.

Ale jak my możemy tak rozmawiać.

W myślach?

No.

Nie wiem. Słyszałem twoje rozmyślania więc zacząłem rozmowę. I tak tu jestem.

Pocałuj mnie.

Co?

Pocałuj mnie.

...

...

...

Dobranoc.

Przytul mnie mocniej.

...
Dziękuję.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz